Dzisiaj trochę z innej beczki. Na mojej skrzynce ląduje mnóstwo maili i informacji prasowych z całego świata – czasem są to prawdziwe perełki a jako, że nikt nie płaci mi za poświęcony czas to nie mam żadnych wyrzutów sumienia, że poświęcam go na produkcje mniej znane, mniej dochodowe – albo zupełnie niepoprawne politycznie. Niemniej jednak tego czasu mam mniej niż bym chciał – a od odebrania takiej informacji prasowej daleka droga do publikacji jej tutaj. Najpierw muszę się z nią zapoznać, dowiedzieć co nieco o twórcach, przejrzeć przesłane materiały, zrobić ich selekcję, przygotować je do publikacji no i w końcu…przetłumaczyć tekst.
Dlatego newsów pojawia się mniej niż bym chciał – jest to tyko ułamek tego, czym chciałbym się z Wami podzielić. I dlatego w mojej głowie pojawił się pomysł publikowania notek również po angielsku. Chodzi mi o to, żeby działo się tutaj cały czas coś ciekawego – nie chciałbym zaśmiecać tego miejsca niepotrzebnymi wpisami. Przedstawiam więc trzy opcje i liczę na odzew!
Notki po angielsku mogą być kluczem do sukcesu, nie wiem tylko czy dotychczasowa rzesza fanów będzie miała takie samo zdanie.
A już myślałem, że będzie o spotkaniu z Colinem… farciarz 😛
BTW, nie da się już zalogować, czy tylko link gdzieś zniknął?
Hej, o spotkaniu z Colinem napiszę niebawem bo ostatnio byłem strasznie zajęty 🙂 A jest o czym opowiadać!