Sigmar’s Blessing! Niechaj Sigmar ma nas swojej opiece! Zwłaszcza gdy w drużynie jest cholerny szyszkojad, elf, samotny wilk który pierwsze co to odłącza się od grupy i lata po całej mapie. Pewnie, sam oczyści tę krainę ze zła. Jasne. Minutę później leży martwy a drużyna jest osłabiona. Chędożony samiec alfa.
O czym ja to miałem? Aa, Sigmar! Tak – dwa dni temu do mojej ulubionej/znienawidzonej gry* (*niepotrzebne skreślić) drużyna FatShark opublikowała fajną aktualizację dodającą sporo nowości i ulepszeń. Pełną listę znajdziecie tutaj – ode mnie natomiast dodam, że jestem pełen podziwu dla całej ekipy. Szwedzi na stworzyli prawdziwe, autentyczne warhammerowe doznanie. Czy jest męczące? Tak. Czy jest mroczne i niepokojące? Jak najbardziej! I o to właśnie chodzi w Warhammerze. Mroczny świat niebezpiecznych przygód, nie? 😀
Osobiście czekam na kolejną darmową aktualizację zmieniającą jedną ale krytyczną w moim odczuciu opcję – jeśli host odłączy się od rozgrywki, gra powinna trwać dalej! Obecnie jest tak, że jeśli osoba, która założyła grę z jakichś powodów zostanie odłączona od serwera – wszyscy gracze zostają wykopani. I nie ma znaczenia, że już widzieli wóz Olesyi, że po raz dwudziesty podnieśli elfa, który znów sam wpakował się na partol szczurzych gwardzistów. Nie – po prostu wszyscy wypad i zaczynamy od nowa.
Jako, że Vermintide to trudna i nie wybaczająca błędów gra gdzie porażka smakuje gorzko – a sukces czasem jeszcze bardziej gorzko (zwłaszcza, gdy tak jak ja nie macie szczęścia przy rzucie kośćmi i losujecie same śmieci)

Dobre podsumowanie mojego szczęścia przy losowaniu nagród.
Tak czy inaczej – Vermintide z aktualizacją Sigmar’s Blessing dostępny jest za darmo i dla każdego. Jeśli jeszcze zastanawiacie się, czy kupić tę grę to zastanówcie się czy lubicie Left4Dead oraz Warhammera. Jeśli przy obydwu podpunktach zakrzyknęliście entuzjastyczne „taaak!” to jest spora szansa, że podobnie tak jak ja pokochacie/znienawidzicie* Vermintide
(*niepotrzebne skreślić)