Armello to strategiczna gra australijskiego studia League of Geeks. Jeszcze przed premierą pojawiły się głosy, że możemy spodziewać się ambitnej i unikalnej gry będącej połączeniem Księgi Dżungli, Gry o Tron i ambitnej mechaniki rodem z gier planszowych. Król lew zapada na tajemniczą chorobę nazwaną rot i stopniowo traci zmysły i coraz jaśniejsze się staje, że zielone królestwo będzie potrzebowało nowego władcy. O koronę zawalczy dziewięcioro przywódców – cały zwierzyniec taki jak wilki, króliki, niedźwiedzie czy szczury. Każdy z nich marzy o koronie i dysponuje innymi zdolnościami pozwalającymi zyskać przewagę nad rywalami. Podczas rozgrywki, wcielając się w jednego z nich próbujemy zyskać przychylność króla a w końcu – zająć jego miejsce.
Armello to gra dla wytrwałych, każda rozgrywka trwa zwykle dłużej niż 60 minut i nie byłoby w tym nic złego gdyby nie fakt, że na jej długość w dużej mierze wpływał fakt, że musieliśmy obserwować każdy ruch sterowanej przez komputer postaci. Na szczęście w ostatniej aktualizacji developerzy idąc za sugestią graczy postanowili udostępnić funkcję pozwalającą przeskoczyć ten nudny element. Szczerze powiedziawszy to właśnie ten detal irytował mnie najbardziej i bardzo się cieszę, że z recenzją postanowiłem poczekać aż do dziś – obecnie po kilku aktualizacjach doświadczenia płynące z gry są moim zdaniem dużo, dużo lepsze.
Sama rozgrywka koncentruje się na wykonaniu własnych zadań (szukanie skarbu, kradzież przedmiotu lub odbicie więźnia). W praktyce wygląda to tak, że musimy przejść w inną część tej samej mapy i rzucająć kośćmi, stawić czoła wyzwaniu. Od tego zależy nasz prestiż a w rezultacie szansa na wygraną. Oczywiście po drodze możemy uprzykrzać życie innym graczom wyzywając ich na pojedynek, zostawiając pułapki lub rzucając zaklęcia.
Oczywiście istnieje również opcja wyzwania na pojedynek samego króla, jednak w praktyce nie jest to rzecz prosta ani bezpieczna. Tym bardziej, że walka jest w dużej mierze losowa i gdy już dojdzie do potyczki – wygrywa zwykle ten, kto rzucił lepsze zaklęcia podczas swojej tury. Sama walka ogranicza się do rzutu kośćmi (ewentualnie spalenia jakiejś karty w zamian za dodatkową kostkę) – i oczekiwania co będzie dalej. Podczas samej walki nie ma możliwości zagrania dodatkowych kart ani modyfikacji statystyk. Jak dla mnie było to nieco irytujące i raczej zniechęcało do wchodzenia w otwarty konflikt z innymi graczami – punkty chwały da się przecież zdobyć w dużo łatwiejszy sposób.
Na osobny akapit zasługuje oprawa graficzna, która jest po prostu niesamowita. Ręcznie malowane obrazy, przywodzące na myśl filmy Disneya to stylistyka wyjątkowo trafiająca w mój gust. Tym bardziej, że obrazy i tła ilustrujące zdarzenia, postacie i przedmioty są delikatnie animowane. Prawdziwa uczta dla oczu i miła odskocznia od modnej pikselowej grafiki (tak modnej w przypadku gier niezależnych).
Równie wielkie brawa należą się za muzykę – odpowiedzialni za nią Michael Allen oraz Lisa Gerrerd stworzyli przepiękne kompozycje, które na pewno na długo zagoszczą na mojej playliście.
Warto dodać że, developerzy z League of Geeks są niesamowicie oddani swojej grze i społeczności – w cotygodniowych spotkaniach na streamie chętnie grają z fanami i angażują się w ciekawe dyskusje. Za to wielki plus!
Podsumowując – Armello to prawdziwa, pełnokrwista gra planszowa wydana w postaci gry komputerowej. Bardzo interesująca dla osób lubiących planszówki typu Arkham Horror – a więc mechanicznie skomplikowane, czasochłonne i pozwalające powoli wgryźć się w mechanikę. Przy tworzeniu Armello, twórcy testowali rozgrywkę na prawdziwej, fizycznie wydrukowanej planszy i w pewnym momencie uświadomili sobie, że do rozgrywki potrzeba aż dwóch mistrzów gry!
Natomiast czym Armello nie jest? Na pewno nie jest to Gra o Tron ze zwierzętami zamiast ludzi. Nie mamy tutaj możliwości knuć spisków, proponować sojuszy, łączyć sił czy łamać traktatów. Każdy gracz jest zdany sam na siebie i przemieszczając się po mapie raczej unika kontaktu z innymi. Niestety jest to mój główny zarzut, gdyż według mnie idealna gra planszowa powinna skupiać się przede wszystkim na interakcjach pomiędzy graczami, udostępniając niezbyt narzucającą się, prostą mechanikę.
Niemniej jednak polecam sprawdzić ten tytuł, gdyż na pewno jest to coś innego i kreatywnego – a przecież właśnie takich cech oczekujemy po grach niezależnych!
Zagraj w Armello jeśli lubisz:
- skomplikowane gry planszowe
- długie rozgrywki
- gry turowe
Po więcej informacji zapraszam tutaj:
Strona oficjalna: armello.com
Producent: leagueofgeeks.com
Sklep Steam: http://store.steampowered.com/app/290340